-... i to jest właśnie mój plan- rzekł mężczyzna.- Co o tym sądzicie?
W sali rozległa się cisza. Każdy patrzył po sali i przyglądał się osobom siedzącym obok z niepewnością i jakby... strachem.
- No dalej. Mówcie- powiedział spokojnie mężczyzna.
Tym razem można było usłyszeć szmer, który znowu zamienił się w ciszę. Trwało to chwilę, kiedy przerwał ją głos z końca sali.
- Jak masz zamiar zwabić tutaj tą dziewczynę, Augusto?- zapytał młody chłopak.
- Och, to bardzo proste- odpowiedział z uśmiechem.- Wiadomo, jak zareagują na jej zmianę rodzice. Dziewczyna poczuje się odrzucona - wtedy spotka mnie. Okażę jej zrozumienie i zaoferuję pomoc. Dziewczyna na pewno się zgodzi. Moja odpowiedź Cię zadowala, Valentíno?
Chłopak spojrzał na niego i lekko się uśmiechnął.
- Czyli wszyscy są zgodni... Może ktoś jeszcze chce o coś zapytać?
Odezwał się znowu Valentíno.
- A co zrobimy jeżeli przedstawiciele Jasnego Ognia będą próbowali skontaktować się z dziewczyną?
- Podstawowa rozmowa czyli wytłumaczenie, że wcale nie robimy nic złego. Klasyczne mieszanie dziewczynie w głowie.- powiedział i roześmiał się.
Wszyscy obecni zawtórowali mu.
-Cisza! - krzyknął. - Potrzebny jest ktoś, kto będzie ją przez pewien czas obserwował. Musimy, jak najwięcej dowiedzieć się o jej życiu, o życiu jej rodziców, przyjaciół i tak dalej. No, to kto chętny ?
- Ja chętnie to uczynię- odpowiedziała dziewczyna koło okna. - Daj mi tylko jej adres. To będzie wszystko, co potrzebuję.
- Wiedziałem, że nie zawiedziesz mnie, Inés - powiedział Augusto.- Dobrze, to już koniec zebrania. Możecie opuścić salę.
Wszyscy posłusznie wyszli z pomieszczenia. Został tylko mężczyzna. Patrzył przed siebie i myślał.
- Doskonale, doskonale... - powiedział do siebie i zaśmiał się potwornie.
Po chwili opuścił pokój. Przeszedł korytarz i wszedł do swojego gabinetu. Rozejrzał się dookoła. Był dzisiaj niebywale wesoły. To wszystko z powodu jego planu. Był pewien, że mu się uda. Nie raz wykorzystywał i oszukiwał Wybranki, ale nie był przecież nikim przeciętnym. Nie był nawet człowiekiem. Podszedł do swojego biurka i otworzył szufladę. Na jej dnie leżał pierścień z czerwonym kamieniem. Wziął go do ręki i zaczął wypowiadać nikomu niezrozumiane słowa. Pokój wypełnił blask bijący od drogocennego kamienia. Za chwilę jednak zniknął. Mężczyzna znów uśmiechnął się do siebie.
- To tak na wypadek- powiedział i włożył go z powrotem do szuflady.
Usiadł na swoim fotelu i znów zaczął myśleć o tym, co zamierza zrobić. Jego celem było wykorzystanie słabości zwykłej dziewczyny, w której drzemała niesamowita moc. Miał zamiar wpłynąć na nią i nakłonić ją do rzeczy, o których wcześniej nawet by nie pomyślała. Ten mężczyzna miał zamiar zmienić szesnastoletnią dziewczynę w potwora.
----
To na tyle. Prolog, więc krótki :). Czekam na Wasze komentarze, które pokażą mi moje błędy i nakłonią do dalszego pisania. -
EDIT. Usunęłam rażące Was błędy. Myślę, że jest choć trochę lepiej.
No to tak, chcesz błędy, to proszę: już w pierwszym zdaniu jest kropka, której być nie powinno. Kropki dajemy dopiero po wtrąceniu narratora. Dobrze by było zmienić czcionkę, ta wytłuszcza polskie znaki i ciężko się czyta.
OdpowiedzUsuńHistoria na pewno będzie ciekawa, zamieni dziewczynę w potwora... i do tego ten kamień. Super początek, mam nadzieję, że pociągniesz to opowiadanie w ciekawy sposób. Weny życzę :)
death-frisbee.blogspot.com
Ciekawie się zaczyna, czekam na następne części :)
OdpowiedzUsuńCiekawy prolog, no nie powiem :p
OdpowiedzUsuńOgółem fajny pomysł na opowiadanie. Czytając to nie wiem dlaczego, ale cały czas miałam przed oczami książkę "Naznaczona". Tylko, że tam były wampiry, które władały żywiołami :D
Czekam na następny rozdział - mam nadzieję, że będzie już niedługo^^
Pozdrawiam
Ciężko się czyta tą czcionką, a historia nie powala....
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://stella191.blogspot.com
Dziękuję za wszystkie komentarze. Muszę się z wami zgodzić w związku z czcionką. Już ją zmieniłam :)
OdpowiedzUsuńFabuła wydaje się dość fajna. Na pewno odstaje od tych romansideł o 1D czy o szkole. Powiem tak, żywioły to nie jest jakiś nowy temat w fantasy, ale nie ma jeszcze przesytu, no i nie wiadomo co będzie dalej... więc jak najbardziej zachęcam się do kontynuacji. To tyle odnośnie fabuły.
OdpowiedzUsuńW treści moim zdaniem za bardzo skupiłaś się na dialogach, przez co nie ma praktycznie żadnych opisów miejsc czy przeżyć bohaterów. To też jest ważne. Popracuj nad rozwinięciem tej kwestii w przyszłości.
Do szablonu się nie przyczepię, bo masz w zamówieniu zgadza się?
No dobra to tyle ode mnie
Jak masz ochotę wymienić się obserwacjami daj mi znać.
Pozdro.
http://dziennikidestiny.blogspot.com/
Coś tam się rozwija, ale styl pisania masz niezbyt porywający, ale w końcu trening czyni mistrza, więc pracuj nad tym!
OdpowiedzUsuńBrakuje mi też opisów miejsc, odczuć i wyglądu bohaterów( pomimo, że jest o tym oddzielny post, to jednak miło jest też o tym przeczytać), ale czasem w prologach umyślnie jest to pomijane, dlatego czekam na rozdział pierwszy, ale puki co szału nie ma.
Muszę przyznać, że fabuła mnie bardzo zaciekawia ;) Poćwicz pisanie i na prawdę będzie bradzo fajnie to wyglądało ;)
OdpowiedzUsuńCo odnośnie bloga radziłabym zmienić szablon, bo taki nie przyciąga :c
http://historie-pisza-jedynie-zwyciezcy.blogspot.com/
Szablon zamówiony. Już na niego czekam. Pozdrawiam.
UsuńWitaj kochana :D
OdpowiedzUsuńCóż, szału nie ma, ale jeśli chcesz rady oto rada: Czyta się bardzo fajnie i piszesz lekko. To dobrze. Ale lepiej by było gdybyś opisywała emocje panujące w pomieszczeniu emocje bohaterów itd. A jeśli chcesz być bardziej tajemnicza opisuj tylko ich wyraz twarzy i ruchy. Usprawiedliwiaj gesty i słowa ich minami, ale tylko niektóre.
A w rozdziałach nie zmieniaj z dużo po napisaniu. Dzięki temu w przyszłości kiedy będziesz czytać ten tekst będziesz mogła przeanalizować błędy i porównać z przyszłymi tekstami ;)
I myślę że ode mnie tyle. Oh, i zajrzyj sobie tutaj: http://spisekpisarzy.pl/
bardzo dobra strona, sama z niej korzystam ;)
Szczera i subiektywna opinia krytyka filmowego, którego to namierzyłaś na SyFie (łołoło!):
OdpowiedzUsuńCóż, powiem tylko, że polog mi się nie spodobał. Był krótki, wlaściwie nic nie wprowadzał do fabuły, bo wszystko co tu napisałaś, było również w opisie postaci, co też było błędem. Ogólnie, jak dla mnie opisywanie postaci w innym poście nie powinno być ich "kartą postaci" a zwykłym opisem danych personalnych, może zdjęciem, czyli inspiracją autora, na czym bazował tworząc postacie, jednak dodanie tych ciekawostek i kilku cech charakteru jest zupełnie niepotrzebne i nie przyciąga uwagi czytelnika.
Jednak jestem przyzwyczajona, że ludzie po takich komentarzach mnie hejtują, więc: to tylko moja subiektywna opinia, nie musisz się z nią zgadzać, czy się jej podporządkowywać. <:
Dziękuję bardzo za uwagę.
G. P.
Zawsze to jakaś podpowiedź do dalszego pisania. :) nie hejtuję lecz dziękuję.
Usuń